Dzień Edukacji Narodowej w UNLOCK

14.10.2021 w Zespole Szkół Niepublicznych “UNLOCK” świętowaliśmy Dzień Edukacji Narodowej. Nie zabrakło tortu i niespodzianek. Dziękujemy Wszystkim Nauczycielom, Terapeutom i Pracownikom Administracji za pracę na rzecz Dzieci z ASD w naszej szkole.

Praca z dzieckiem autystycznym jest nie lada wyzwaniem. Potrafi też dawać dużo satysfakcji. Kiedy potrafimy choć w części wyobrazić sobie, co może czuć i przeżywać dziecko z zaburzonymi zmysłami, jesteśmy w stanie sięgnąć do głębi tego, co to znaczy być człowiekiem. Przy dzieciach autystycznych sami odkrywamy swoje ja i to, kim tak naprawdę jesteśmy. Opadają wszelkie maski. Pracujemy w zrozumieniu i pełnym szacunku do dziecka i jego potrzeb.

To, z czym zmagają się na co dzień osoby autystyczne najlepiej opisują one same.

  • „Stwierdziłam, że współżycie z ludźmi jest podobne do tych szklanych drzwi. Do drzwi należy się zbliżać powoli i nie robić nic na siłę; w przeciwnym razie można je rozbić. Związki z ludźmi są podobnej natury. Jeśli robi się coś na siłę, wzajemny kontakt jest niemożliwy. Jeden gwałtowny ruch może wszystko zepsuć. Jedno złe słowo może zniszczyć miesiącami budowane zaufanie i szacunek.”

Temple Grandin „Byłam dzieckiem autystycznym.”

  • „Ja myślę i czuję tak samo jak inne dzieci. I chciałbym się tak samo zachowywać. Ale nie umiem. Ciągle robię dziwne rzeczy i wszyscy myślą, że jestem głupkiem. Ale mnie naprawdę ubrania bolą, dlatego krzyczę, (…) I światło mnie boli, i hałas. Dlatego chodzę w kominiarce. Wtedy mi się nic nie stanie, bo jestem schowany. Ale rodzice chyba tego nie lubią (…) Ale ja muszę. Wtedy się tak nie boję wszystkiego. I muszę się zawijać w koc i włazić pod materac. Lubię być taki ściśnięty, wtedy się uspokajam. Ale nie lubię, jak ktoś mnie dotyka. Nawet mama. To niemiłe. Wrzeszczę zawsze jak mnie boli albo jak się boję. A bolą  mnie różne hałasy. Na przykład, jak dzwoni telefon, to mi się wydaje, że on mi dzwoni w głowie. I boję się spuszczania wody. I deszczu się boję. Jak on pada, to tak jakby ktoś strzelał.”

Roksana Jędrzejowska-Wróbel „Kosmita”